Już na początku 2015 przyjęliśmy ramowy plan spotkań, zgodnie z którym:
- I tydzień – uwielbienie + nauczanie (konferencja) wprowadzająca do rozważania w małych grupach za tydzień;
- II tydzień – uwielbienie + małe grupy;
- III tydzień – świadectwa dot. przeżyć po dzieleniu się w grupach(przy ciasteczkach, kawie i herbacie) bądź długie uwielbienie (zamiennie);
- IV tydzień – Eucharystia + adoracja Najświętszego Sakramentu – wtorek zamiast środy;
Do głoszenia nauki zaczęliśmy zapraszać gości z zewnątrz. Dziś już stałymi bywalcami u nas są ks. Prof. Mariusz Rosik i o. Norbert Oczkowski. Zapraszamy liderów innych wspólnot wrocławskich, korzystamy z wiedzy naszych parafialnych kapłanów, ale i sami staramy się dzielić swoim przeżywaniem wiary – choć wtedy częściej jest to może świadectwo niż nauczanie.
Wkrótce po powstaniu podzieliliśmy się na małe grupy, dzięki Ani Merwid-Ląd powstał śpiewnik wspólnotowy, a następnie po raz pierwszy wyszliśmy do parafian, prowadząc 27 marca 2015 r. Drogę Krzyżową, której stacje rozmieszczone zostały wokół kościoła.
W końcu Przyszedł ten moment, że naprawdę poczuliśmy się wspólnotą i pojawiły się oddolne apele, by nadać jej jakąś nazwę i zgłosić jej istnienie do Koordynacji.
Propozycje nazwy były przeróżne. Ostatecznie, „rzutem na taśmę”, bo jednym głosem (a po jednym głosie należało się każdej małej grupie), zwyciężyła nazwa SYJON. Zaistnieliśmy w świecie Katolickiej Odnowy Charyzmatycznej!
Potem już ruszyło! Wiosną 2016 mieliśmy już sporo syjonowych oznaczeń, każde z nich ma swoją historię i wszystkie towarzyszą nam nieustannie w trakcie naszych spotkań, niezależnie od ich charakteru. Pierwszy to piękny haft gołębicy wykonany przez Anię. Kolejny to ikona Chrystusa, podarowana przez Zosię i Roberta, ale jest też piękny roll-up, dzieło Dorotki i Piotra, z naszych hasłem przewodnim – słowem, które Pan dał nam na jedne z rekolekcji, ale wielu już wówczas miało przeświadczenie, że jest to słowo wyjątkowe, nie tylko na jeden weekend… i tak z nami zostało do dziś, widniejąc również na naszych przypinkach!